Na przejście graniczne w Gołdapi przyjechał autobus prowadzony przez mieszkańca jednej z przygranicznych miejscowości. Celnicy postanowili dokładnie go sprawdzić. Służbowy pies wskazał miejsce, w którym mogły znajdować się przemycane papierosy, ale nie było łatwo się do nich dostać. Były ukryte w skrytce znajdującej się w większej skrytce. Do tego dostępu bronił elektryczny zamek.
Ostatecznie ze skrytki wyjęto ponad 1200 paczek przemycanych papierosów. Ze względu na przeróbki, autobus został zarekwirowany.