Olsztyński urząd przeprowadził kontrolę w spółce, która w 2016 roku wykazała dużą stratę. Kontrolerzy doszli jednak do wniosku, że zaniżyła ona ceny sprzedaży paliwa, co doprowadziło do zaniżenia jej przychodów. Urząd doszedł do wniosku, że w rzeczywistości firma zamiast straty miała zysk. Dlatego powinna zapłacić 18 mln złotych podatku.
Firma nie kwestionowała tych ustaleń. Pieniądze wraz z odsetkami wpłynęły już na konto Urzędu Skarbowego.