Światowy Dzień Świadomości Autyzmu po raz kolejny pomaga zrozumieć, czym jest to zaburzenie i jak się objawia. Jak mówi Sylwia Przybylińska, wicedyrektor Zespołu Placówek Edukacyjnych w Olsztynie – „Nie ma możliwości, żeby przedstawić całą gamę tego czym się charakteryzuje autyzm. Najczęściej oczywiście określamy to jako całościowe zaburzenie rozwojowe, które dotyczy sfery komunikowania się z innymi, wyrażeniem swoich emocji, z zaburzeniami w sferze społecznej, w pewnych stereotypach. To tak najogólniej, coś co charakteryzuje, co jest najbardziej widoczne w kontakcie z dzieckiem z autyzmem. Autyzm to nie choroba, więc to nie jest tak, że możemy podać lek. Swego czasu ktoś kiedyś powiedział, że gdybyśmy do jednego wielkiego pomieszczenia skierowali wszystkie osoby, którym zdiagnozowano autyzm to bylibyśmy bardziej zaskoczeni różnicami między nimi niż podobieństwami. Na tym polega ten problem. To co widzimy to jest tzw. triada zaburzeń a przyczyny są tak różne, tak wciąż nierozpoznane, że my wciąż poszukujemy, staramy się odnaleźć sposób na to aby dziecku, osobie z autyzmem łatwiej było funkcjonować z tym zaburzeniem.” – podkreśla Sylwia Przybylińska.
A jak wygląda sprawa wiedzy na temat tego zaburzenia w polskim społeczeństwie? Jak mówi Wanda Agnieszka Jabłońska, dyrektorka Zespołu Placówek Edukacyjnych, gdzie dzieci dotknięte autyzmem otrzymują wsparcie ze strony specjalistów – „Z roku na rok jest wiedza większa, co więcej przez liczne kampanie społeczne, które przecież są robione nie tylko przez nasze stowarzyszenie.Te kampanie mówią i przybliżają społeczeństwu dlaczego osoba idąca po ulicy może nagle zacząć zachowywać się dziwacznie. Tłumaczymy dlaczego tak jest, mówimy o tym, że to nie wynika z ich złego wychowania, z ich braku wartości intelektualnych ale po prostu z rodzaju zaburzenia.”. Wanda Agnieszka Jabłońska na pytanie jak można sprawić, by osobom z autyzmem żyło się lepiej ma prostą odpowiedź – „Przede wszystkim nie oceniać na pierwszy rzut oka. Czyli nie mówić rodzicom, że mamy niewychowane dzieci, żeby wstrzymać się z pewną opinią na temat innego funkcjonowania. Często też te zachowania, które widzimy, one wyglądają jakby dziecko było niegrzeczne, a ono po prostu nie radzi sobie z czymś i wynika to nie z jego chęci ale z zaburzenia.”